czwartek, 11 czerwca 2015
Jacek Soplica - winny czy niewinny?
Głównym wątkiem epopei narodowej Adama Mickiewicza pt. "Pan Tadeusz" są dzieje Jacka Soplicy. Popełnił on straszliwą zbrodnię, jednak gdy zrozumiał swoje błędy, postanowił całkowicie odmienić dotychczasowe życie. Poniżej przedstawię argumenty przemawiające za tym, że Soplicę można uznać za niewinnego.
Bohater w młodości był przystojnym mężczyzną, zwracającym uwagę wielu kobiet. Dobrze władał szablą, celnie strzelał i świetnie jeździł konno. Pochodził ze średnio zamożnej szlachty, jednak miał wpływy pośród środowiska szlacheckiego, był ceniony i poważany. Często gościł na dworze bogatego szlachcica - Stolnika, gdzie odbywały się liczne bale i przyjęcia. Jego serce skradła piękna córka magnata - Ewa. Niestety, Stolnik nie chciał wydać Ewy za mężczyznę z niższej warstwy społecznej. To bardzo uraziło dumę Jacka. Z niemożności bycia z ukochaną wpadł w rozpacz, po czym poślubił pierwszą napotkana kobietę. Był jednak nieszczęśliwy i szukał ukojenia w alkoholu. Niestety, przyczyniło się to do śmierci jego małżonki.
Jacek dalej miał żal do Stolnika i pragnął zemsty. Podczas napadu Rosjan na zamek Horeszki zabił szlachcica, nakładając na siebie tym samym piętno mordercy i zdrajcy narodu. Pod wpływem traumatycznych przeżyć Soplica uciekł z kraju i postanowił stać się zupełnie innym człowiekiem. Wcielił się w postać księdza Robaka i zaczął działalność jako emisariusz. Działał na rzecz narodu ojczystego, nie zapominając przy tym o rodzinie. Troszczył się o Zosię, córkę Ewy, a także potajemnie dbał o rozwój i wychowanie swojego syna - Tadeusza.
Pierwszym argumentem skłaniającym się ku niewinności Jacka jest fakt, ze przyczyną morderstwa Stolnika była nieszczęśliwa miłość. Człowiek zakochany, który nie może być ze swoja wybranką często nie mysli racjonalnie. Nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji niektórych czynów. Często działa pod wpływam impulsu, a zawód, którego doznaje przyćmiewa zdroworozsądkowe postrzeganie świata. Tak też stało się z Soplicą. Najpierw próbował znaleźć szczęście z inna kobietą, a potem zatracił się w nałogu. Był zrozpaczony i zdruzgotany, czuł żal do stolnika, że ten pozbawił go szczęścia. Toteż, gdy Soplica ujrzał Stolnika triumfującego po odparciu ataku rosyjskiego na jego zamek, wziął do ręki karabin i wycelował w szlachcica: "ledwom przyłożył, prawie nie mierzył - wypala!". Jego działanie było zatem spowodowane chwilą, gwałtowne i nieprzemyślane.
Bardzo istotną kwestią jest też to, że Soplica zrozumiał swój błąd i postanowił stać się kimś innym, lepszym człowiekiem - księdzem służącym ludziom i Bogu. Brał także udział w licznych bitwach jako żołnierz Napoleona. Stał się patriotą zdolnym do poświęcenia i ochoczej walki dla Ojczyzny. Co więcej nie zrobił tego dla chwały, ale z chęci odkupienia, choćby w niewielkim stopniu, swoich win.
Należy również wziąć pod uwagę stosunek Soplicy do swojego syna oraz córki Ewy. Szlachcic uciekając z kraju nie zapomniał o Tadeuszu. Powierzył bratu pieczę nad nim oraz łożył na wychowanie Zosi. Po pewnym czasie powrócił na Litwę, aby dopilnować przyszłości syna i dopomóc małżeństwu Tadeusza z Zosią. Chciał także doprowadzić zwaśnione rody - Horeszków i Sopliców - do zgody. To niewątpliwie świadczy o szlachetności bohatera i jego trosce o dobro imienia Sopliców.
Kolejnym argumentem mówiącym o słuszności postawionej tezy jest fakt, że Horeszko przebaczył zabójcy. Dowiadujemy się tego z wypowiedzi Klucznika, który opowiada Soplicy, że widział jak Stolnik w chwili śmierci czyni znak krzyża. Ten gest w pewien sposób łagodzi całą zbrodnię. Klucznik wraz z Soplicą mają nadzieję, że Bóg także przebaczy mordercy oraz weźmie pod uwagę dobre uczynki bohatera.
Podsumowując, uważam, że Jacka Soplicę należy uznać za niewinnego. Pomimo tego, że dopuścił się zabójstwa, był postacią godną naśladowania. Późniejszym życiem pokazał, że jest prawdziwym patriotą i bohaterem. Bardzo żałował swojego grzechu, co wyznał na spowiedzi. Po śmierci został uhonorowany orderem Legii Honorowej, co świadczy o licznych zasługach i bohaterskich czynach szlachcica.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
można krócej?
OdpowiedzUsuń