środa, 10 czerwca 2015

Miasto potęguje czy łagodzi poczucie samotności?


    Motyw miasta i funkcjonowania w nim człowieka można znaleźć w wielu tekstach kultury. Temat ten jednych zachwyca i inspiruje, innych zaś przeraża. Z jednej strony miasto jest miejscem, gdzie człowiek spotyka się z innymi ludźmi, jest pośród nich, integruje się. Łatwo tu zatem nawiązać relacje i spędzić czas z innymi ludźmi. Z drugiej zaś strony człowiek w mieście może czuć się samotny i zagubiony pośród bombardujących go ze wszystkich stron szyldów oraz zawiłych krętych uliczek. W tym momencie pojawia się pytanie: miasto potęguje czy łagodzi poczucie samotności? Na podstawie utworu "Ulica Krokodyli" Brunona Schulza oraz innych tekstów kultury postaram się odpowiedzieć na powyższe pytanie.
    Schulz w swoim opowiadaniu opisuje pewną dzielnicę miasta - tytułową ulicę Krokodyli. Jest to nowoczesna dzielnica handlowa zamieszkiwana przez ludzi nastawionych na zysk, upadłych moralnie. Miejsce to jest szare i jednolite. Uliczki pozbawione są wyjątkowości, każda z nich wygląda tak samo i ponuro. Przechodząc przez to miasto łatwo więc można się zgubić, nigdy nie odnajdując celu.
Autor zwraca też uwagę na ludzi, których nazywa "czarnym milczącym tłumem", a ich twarze porównuje do teatralnych masek Ważnym elementem obrazu tego miasta są kobiety. Wszystkie, bez względu na wiek czy pełnione funkcje społeczne, wyglądają jak panie lekkich obyczajów. Są piękne, zadbane, ale żadna z nich nie ma zasad moralnych. Są one symbolem zepsucia miasta i wszechobecnej rozpusty.
    Wygląd owego miasta jest tandetny i jedynie imituje nowoczesność i przepych. Człowiek czuje się w nim osamotniony i przytłoczony ogromem  metropolii.
Nie może się odnaleźć, gdyż spacerując ulicami ma wrażenie, ze już tutaj był. Wystawy sklepowe i szyldy kuszą go, jednak nic tu nie może dojść do skutku. Człowiek pozwalając sobie na zachcianki gubi się w owym labiryncie.
    Innym przykładem tekstu kultury, w którym możemy znaleźć motyw miasta i funkcjonowania w nim człowieka jest "Zbrodnia i kara" Fiodora Dostojewskiego. Znajdujemy w nim opis Petersburga i warunków mieszkaniowych żyjących w nim ludzi.
Jest to miejsce zaniedbane i brudne, pozbawione zieleni, przez co staje się szare i przygnębiające. Plaga miasta jest prostytucja, uliczne kradzieże i zabójstwa. Ludzie czuja się tu źle, żyją ledwo wiążąc koniec z końcem. Popadają w obłęd i depresję, a swoje smutki topią w alkoholu. W mieście są również bogate dzielnice, ale są one jedynie obiektem marzeń większej części społeczeństwa żyjącej w nędznych warunkach.
Jest to niewątpliwie przykład miasta, które sprawia, że funkcjonujący w nim człowiek czuje się samotny, zagubiony, a także zrozpaczony tym, co dzieje się wokół niego.
    Powyższe argumenty pokazują, że miasto jest rzeczywiście miejscem, które potęguje samotność i zagubienie. Kusi ono ze wszystkich stron ofertami, które mogą prowadzić do zguby i moralnego zatracenia. To powoduje, tak jak pokazano w "Ulicy Krokodyli", konsumpcyjny styl życia i rozpustę. Może też być czynnikiem potęgującym depresję i negatywne nastawienie z powodu braku środków do życia, tak jak w "Zbrodni i karze".
Zatem jest to miejsce, które mimo swoich uroków i dynamiki może destrukcyjnie wpływać na człowieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz